Dzisiaj opowiem Wam o żywych octach – czyli octach robionych z ziół, kwiatów i owoców bez końcowej pasteryzacji – podgrzewania w celu zabicia mikroorganizmów.
Naturalne niepasteryzowane octy wzmacniają odporność organizmu. Zawierają w sobie żywe kultury bakterii niezbędnych dla naszego zdrowia, przez co są naturalnymi probiotykami. Wspierają organizm nie tylko po zakończeniu terapii antybiotykowej, ale również przy większej podatności na infekcje, przy problemach z układem pokarmowym (bakterie octowe wspomagają prawidłową pracę jelit), również zapobiegawczo. Dodatkowo o ich pozostałych właściwościach decydują zioła/owoce, z których zostały przygotowane. Tutaj znajdziecie więcej informacji o bakteriach kwasu octowego jako probiotykach.
Octy stosuje się również w pielęgnacji i leczeniu skóry oraz włosów. Ocet dodany na przykład do toniku czy płukanki (tu dowiesz się o moich autorskich warsztatach kosmetyków naturalnych) przywraca skórze naturalne pH, oczyszcza włosy (również z pozostałości sylikonów) oraz wygładza ich łuski, co skutkuje efektem nabłyszczenia. Bakterie z żywego octu dodatkowo wzmacniają barierę ochronna skóry i zapobiegają infekcjom skóry, jak również niektórym egzemom.
Badania kliniczne wykazały, że naturalny ocet jabłkowy pomaga w utracie wagi poprzez obniżenie apetytu – oczywiście nie uchroni to przed stosowaniem diety o obniżonej kaloryczności i regularnego ruchu. Stwierdzono też, że ocet jabłkowy (szczególnie stosowany razem z olejem z czarnuszki) znacząco obniża poziom glukozy we krwi po posiłku u chorych na cukrzycę drugiego typu. UWAGA: nie należy traktować tej metody jako zamiennika dla leków!
Octy żywe można wykorzystywać jako dodatek do sałatek, potraw zamiast octu rektyfikowanego lub dodawać od 1 do 2 łyżek stołowych do herbaty lub wody i pić na czczo po przebudzeniu. Jak wspominałam wyżej, nie zapominajmy o nich również w pielęgnacji naszego ciała. UWAGA: żywy, niefiltrowany ocet może zawierać w sobie osad i/lub galaretowatą warstwę tzw. matkę octową (osad bakterii).
Octy powstają w procesie fermentacji octowej poprzedzanej fermentacją alkoholową. Rozdrobnione świeże owoce (ekologiczne, nieumyte – tylko otarte z ewentualnego piasku i nieobrane), zioła czy kwiaty zalewa się wodą z dodatkiem cukru. Można również na tym etapie dodać do mieszanki matkę octową, co przyspiesza cały proces. Słoik z tą z miksturą nakrywa się ręcznikiem papierowym. Całość trwa przynajmniej kilka tygodni. Cukier dosypany do wody oraz cukry z owoców/kwiatów/ziół zostają najpierw w całości przerobione na alkohol (drożdże), a następnie gdy cukrów już w płynie nie ma, alkohol zostaje zamieniony w ocet przez bakterie octowe. Tutaj możecie przeczytać więcej o procesie fermentacji i bakteriach kwasu octowego.
W domu można zrobić wiele rodzajów octów żywych, a ich smak, zapach, konsystencja i właściwości zależą od składnika, z którego powstał dany ocet. Ważne jest, aby korzystać wyłącznie z ekologicznych, rosnących daleko od dróg roślin, nie poddawanych również sztucznemu nawożeniu i chemicznym środkom ochrony roślin. Ja korzystam wyłącznie z ekologicznych owoców, kwiatów, ziół z działek, ogrodu, łąk, obrzeży lasów i nad morzem. Pamiętajcie jednak, że niektórych octów nie powinno się spożywać.
Kup żywy ocet z Zielonej Pracowni
Obecnie mam u siebie wykonane w tym roku następujące octy, którymi chętnie się z Wami podzielę:
- Jabłkowy
- Malinowy
- Wiśniowy (wyłącznie na soku wyciśniętym z wiśni – bez dodatku innej wody)
- Z płatków kwiatów dzikiej róży
- Z kwiatów lipy i płatków kwiatów dzikiej róży
- Z czerwonej koniczyny, płatków kwiatów dzikiej róży, nasturcji i rozmarynu (doskonały do płukania włosów i do skóry tłustej, trądzikowej i dojrzałej)
- z liści pokrzywy i jabłek
- Z mięty
- Ze świeżej lawendy i płatków kwiatów dzikiej róży
- Z kwiatu czarnego bzu i skórki ekologicznej cytryny
- Z kwiatu czarnego bzu, płatków kwiatów dzikiej róży i liści ekologicznej bazylii
- Z ziela i kwiatów farbownika (wyłącznie do pielęgnacji skóry, włosów i sprzątania)
- Z owoców jarzębiny
- Z kwiatów krwawnika (doskonały do pielęgnacji skóry naczynkowej)
- Z kwiatów jarzębiny (doskonały do cery trądzikowej)
- Z kwiatów forsycji, jabłek i płatków kwiatów dzikiej róży
- Z kwiatów nasturcji i płatków kwiatów dzikiej róży (doskonały do pielęgnacji skóry tłustej, trądzikowej, dojrzałej oraz dla osłabionych włosów)
- Z ziela melisy
- Z jabłek i kwiatów fiołka wonnego.
Każda porcja (butelki widoczne na fotografii) zawiera 180 ml wybranego żywego octu. Szklane buteleczki jak i inne potrzebne narzędzia są wcześniej przeze mnie sterylizowane. Koszt 1 butelki octu z Zielonej Pracowni – 180 ml (odbiór osobisty Gdańsk, ul. Mazowiecka) to odpowiednio:
- z jabłek i fiołków; z kwiatu czarnego bzu i skórki ekologicznej cytryny; z kwiatu czarnego bzu, płatków kwiatów dzikiej róży i liści ekologicznej bazylii; malinowy; wiśniowy; z płatków kwiatów dzikiej róży; z kwiatów lipy i płatków dzikiej róży – 35 zł
- z kwiatów jarzębiny; z czerwonej koniczyny, płatków kwiatów dzikiej róży, rozmarynu i kwiatów nasturcji; z kwiatów forsycji, jabłek i płatków kwiatów dzikiej róży; ze świeżej lawendy i płatków kwiatów dzikiej róży, z kwiatów nasturcji i płatków dzikiej róży – 33 zł
- z owoców jarzębiny; z kwiatów krwawnika; z farbownika (zawiera łagodzącą alantoinę), z mięty; z melisy; z pokrzywy i jabłek – 30 zł
- z jabłek – 28 zł
W przypadku wysyłki dodatkowo do kosztów paczkomatu/pocztexu doliczyć należy koszt zwykłej szklanej butelki z korkiem – ozdobne buteleczki nie są na tyle szczelne, aby móc w nich przewozić płyn.
Poniżej przedstawiam Wam kilka przepisów jak taki ocet można wykorzystać oraz jak można go samemu zrobić w domu.
✔️Jak zrobić domowy żywy ocet
- Rozdrobnione, niemyte ekologiczne zioła, owoce, kwiaty umieszczamy w dużym, wyparzonym słoiku. (Uwaga: ocet ze zwykłych sklepowych jabłek nie chce dobrze fermentować – takie jabłka zawierają pestycydy i wiele innych szkodliwych dla zdrowych bakterii i dla nas związków). Materiał roślinny powinien zajmować maksymalnie 2/3 słoika.
- Do słoika wlewamy przegotowaną, chłodną wodę, tak aby zakryła owoce/zioła (ważne! maksymalnie 3/4 słoika).
- Wsypujemy około 5-6 łyżek cukru (mniej, gdy owoce są słodkie) na 900 ml słoik. Jeśli mamy w domu inny, żywy domowy ocet np. jabłkowy, dolewamy go również do słoika – 2-3 łyżki (domowy ocet zawiera żywe bakterie octowe – dzięki temu nowy ocet będzie szybciej gotowy) lub dokładamy trochę rozdrobnionej matki octowej.
- Całość mieszamy i nakrywamy papierowym ręcznikiem lub kilkukrotnie złożoną gazą z gumką recepturką. Słoik zawijamy folią aluminiową i stawiamy na słonecznym parapecie lub wstawiamy do specjalnej ciepłej szafki. Jeśli robimy go w ciemnej butelce np. po oliwie, nie jest konieczne zawijanie folią lub chowanie do szafki. Ja stawiam jeszcze słoik w miseczce, bo nasz przyszły ocet lubi kipieć i to czasem całkiem mocno 😉
- Całość trzeba 1-2 razy dziennie zamieszać czystą łyżką, aby nie zapleśniały znajdujące się na powierzchni płynu owoce/zioła. Ręcznik papierowy wymieniamy na świeży, gdy tylko się zamoczy.
- Najpierw w naszym occie zajdzie burzliwa fermentacja alkoholowa. Będziecie widzieć pianę lub nawet mocne kipienie. Ten proces trwa około 2-3 tygodnie. Jeśli płyn nie bombluje po 2-3 dniach, dodajcie jeszcze 1 łyżkę cukru.
- Po tym czasie, gdy cały cukier zostanie już skonsumowany, pracę zaczną bakterie octowe. Podczas mieszania piana przestanie się pojawiać. Gdy owoce/zioła opadną na dno, płyn przecedzamy i wlewamy do wyparzonej i ostudzonej, ciemnej butelki lub szklanego słoika okrytego folią aluminiową. Resztki można wyrzucić na kompost lub wysuszyć, rozdrobnić i dodawać razem z nawozem pod rośliny. Butelki z przecedzonym płynem odkładamy w ciemne miejsce na minimum 3 tygodnie nadal nakryte papierowym ręcznikiem lub gazą (koniecznie kilka warstw gazy – inaczej wejdą do nich muszki owocówki) i gumką recepturką.
- Gotowy ocet pachnie słodkawo, ale wyraźnie octowo. UWAGA: Jeśli zapach jest zbyt słaby lub alkoholowy, zostawiamy naczynie na dłużej bez zakręcania. Jeśli czujemy niemiły zapach lub widzimy pleśń, całość trzeba wylać!, a butelkę porządnie wygotować. Jeśli zapach jest wyraźnie octowy, butelki z gotowym octem zakręcamy szczelnie i przechowujemy w ciemnym miejscu nawet kilka lat. Octy z czasem będą jeszcze mocniejsze.
- Ocet można też przefiltrować przez filtr do kawy (ja tego dla siebie drugi raz nie robię, chyba że przygotowuję na przykład tonik lub płyn do sprzątania).
Tak jak pisałam wcześniej, żywy ocet można wykorzystywać do sałatek, chłodnych napojów, do nabłyszczającego, oczyszczającego płukania włosów (1 łyżka na 500 ml wody po umyciu włosów), do utrwalania i wzbogacania domowych toników (przepis poniżej), do sprzątania w domu (np. z dodatkiem wody i olejków eterycznych uzyskamy dobry płyn do mycia okien i luster – przepis poniżej).
✔️Jak zrobić zdrowy tonik z octem naturalnym
Wybrane zioła lub czystą (bez dodatków) zielona herbatę zalewamy wrzątkiem i parzymy pod przykryciem 15 do 30 minut. Przy skórze tłustej, trądzikowej, normalnej i dojrzałej dodajemy 2 łyżeczki domowego octu na 100 ml takiego chłodnego naparu/toniku. Przy skórze suchej 1/2-1 łyżeczkę najlepiej delikatniejszego octu z kwiatów lipy i płatków kwiatu dzikiej róży na 100 ml.
✔️Jak zrobić zdrową płukankę do włosów z octem naturalnym
- Wybrane zioła (2-3 łyżki) np. skrzyp (każdy rodzaj włosa), chmiel (włosy blond i rude), liść pokrzywy (włosy ciemne), tymianek z rozmarynem (włosy ciemne, również tłuste), kwiat lipy (włosy blond, suche) zalewamy wrzątkiem (500 ml) i parzymy pod przykryciem 15 do 30 minut.
- Po ostudzeniu odcedzamy płyn, dodajemy do niego 1 łyżkę naturalnego octu np. malinowego. Opcjonalnie warto też dodać 4-6 kropli olejku eterycznego z rozmarynu (włosy osłabione), mirtu (włosy tłuste), tataraku (włosy wypadające), drzewa herbacianego (włosy z łupieżem). Jeśli zdecydujecie się dodać do płukanki naturalne olejki eteryczne, pamiętajcie o porządnym zmieszaniu płynu przed użyciem i koniecznie uważaj na oczy. Więcej o aromaterapii dowiesz się tutaj.
- Całość trzeba dokładnie wymieszać i stosować do ostatniego płukania włosów (najlepiej przelać włosy tym płynem około 10 razy nad miską) lub jako wcierkę (płyn po wstrząśnięciu nanosimy na skórę głowy i masujemy opuszkami palców przez 1-3 minuty – taki masaż dodatkowo wzmaga ukrwienie skóry i wzrost włosów).
✔️Jak zrobić zdrowy płyn do mycia szyb i luster z octem naturalnym
Co musimy przygotować:
- 1/2 łyżeczki mydła kastylijskiego (bezzapachowe, najlepiej potasowe naturalne mydło w płynie)
- 1/2 szklanki naturalnego octu np. malinowego, lawendowo-cytrynowego, miętowego
- 25 kropel naturalnych olejków eterycznych (dobrze sprawdzają się olejki eteryczne cytrusowe (cytryna, limonka), miętowy (mięta zielona), z drzewa herbacianego
- woda destylowana do objętości 450 ml
- butelka z atomizerem 450-500 ml
Całość wlewamy do butelki i dobrze mieszamy przed każdym użyciem.
✔️Jak zrobić szybki macerat octowy z ziół
- Wyparzamy szklany słoik i wsypujemy do niego dowolne rozdrobnione świeże lub suszone zioła, owoce lub kwiaty.
- Całość zalewamy żywym octem jabłkowym tak, aby było go o około 3-4 cm więcej niż roślin. Słoik szczelnie zakręcamy i wstawiamy do ciemnej, cieplej szafki lub owijamy folią aluminiową.
- Po tygodniu całość przecedzamy, a gotowy płyn wlewamy do szklanej butelki (najlepiej ciemnej – może być po winie lub oliwie). Przechowujemy i stosujemy jak octy, o których pisałam wyżej.
Zapraszam do zakupu wybranego żywego octu z Zielonej Pracowni. Ilości są ograniczone. Najwięcej mam czystego, żywego octu jabłkowego (cena 28 zł), różanego (cena 36 zł) oraz z czerwonej koniczyny, płatków kwiatów dzikiej róży, nasturcji i rozmarynu (cena 33 zł). Więcej informacji o tym, jakie octy są dostępne w treści artykułu.
Zapraszam również na konsultacje fitoterapeutyczne i aromaterapeutyczne. Mogę też przygotować dla Was różne ziołowe i aromaterapeutyczne preparaty